W Polsce podano warunki odblokowania tranzytu ukraińskiego zboża
Ministerstwo Rolnictwa RP poinformowało, że trwają negocjacje w sprawie tranzytu produktów rolnych z Ukrainy. Polska nie jest przeciwna tranzytowi, ale pod pewnymi warunkami. Poinformował o tym szef polskiego resortu Robert Telus.
"Negocjujemy. Dziś odbyło się również spotkanie stron Ukrainy i Polski. Nie jesteśmy przeciw tranzytowi, ale potrzebujemy 100% gwarancji, że produkty, które destabilizują nasz rynek, nie zostaną w Polsce” – powiedział minister.
Według niego firmy, które importowały towary, mogły wyładowywać zboże w Polsce, na co zezwalają unijne przepisy. Natomiast w Polsce chcą "wymusić na firmach, by ten produkt woziły tam, gdzie go zadeklarowały".
Przypomnijmy, że w sobotę 15 kwietnia polski rząd podjął decyzję o wprowadzeniu zakazu importu produktów rolnych pochodzących lub importowanych z terytorium Ukrainy. Chodzi o zakaz importu nawet w tranzycie. Uchwała weszła w życie z dniem ogłoszenia i będzie obowiązywała, jak zaznaczono, do 30 czerwca.
Wczoraj, 17 kwietnia, na przejściu granicznym przebywał minister rolnictwa RP Telus, który stwierdził, że od wejścia w życie rozporządzenia na terytorium Polski nie wjechał żaden transport z produktami rolnymi z Ukrainy.
Jak poinformowała Państwowa Służba Celna, polskie organy kontroli zwracają na terytorium Ukrainy z terytorium RP pojazdy przewożące towary grup 1-24 wg UCT ZED (produkty pochodzenia zwierzęcego i roślinnego, zboża, mączka, gotowe produkty spożywcze, tłuszcze i oleje itp.).